Biblioteka XXI wieku – Stanisław Lem – recenzja

„Naszkicowałem obraz rzeczywistości, który upowszechni nauka XXI wieku, bo jego zarys widać w nauce już dziś.”

Biblioteka XXI wieku, Stanisław Lem, Wydawnictwo Literackie, 2024, s. 177.

Biblioteka XXI wieku to Stanisław Lem iście futurologiczny i filozoficzny. W swoim założeniu przypomina to, czego dokonał choćby Italo Calvino w Jeśli zimową nocą podróżny, czy Jorge Luis Borges w niektórych opowiadaniach ze zbioru Fikcje. Autor Biblioteki posłużył się więc mistyfikacją – apokryfami uwiarygadniającymi przekaz. Te zmyślone książki, stanowią przyczynek do szerszych dywagacji.

PROWOKACJE

Początek, traktujący o zmyślonej niemieckojęzycznej publikacji, jest jak pięść wymierzona w splot społeczny. Na chwilę odbiera dech, szokuje i jednocześnie rozchodzi się po ciele nieprzyjemnym poczuciem nieodwracalności. Lem wykorzystuje fikcyjne dzieło Horsta Aspernicusa pt. Der Völkermord. I. Die Endlösung als Erlösung. II. Fremdkörper Tod – które dodatkowo dość obficie streszcza – do dywagacji nad hitleryzmem, terroryzmem i ludobójstwem. Trudno o tematy cięższego kalibru. Skrywając się za postacią wymyślonego autora, który z racji bycia Niemcem, nie może zostać posądzony o germanofobię, snuje Lem rozmyślania o – m.in. – naturze zła. Streszczanie tej fikcyjnej i niesłychanie obszernej recenzji nie ma w niniejszej, mojej recenzji najmniejszego sensu – by zrozumieć, o czym mówi Autor Biblioteki, gdy mówi, że elementem ludobójstwa był m.in. kicz, konieczne jest prześledzenie całej ścieżki wiodącej do tego wniosku.

***

Kolejna fikcyjna książka to One Minute Human autorstwa J. Johnsona i S. Johnsona, która ma być w swoim założeniu przybliżeniem wszystkiego, co dzieje się podczas sześćdziesięciu sekund z ludźmi na całym świecie.

„Należało tedy napisać książkę o tym, co robią Wszyscy Ludzie Naraz, ażeby wrażenie, że dowiadujemy się głupstw, podczas gdy Rzeczy Istotne zachodzą Gdzieś Indziej, nie stanowiło już naszej udręki.”

Biblioteka XXI wieku, Stanisław Lem, Wydawnictwo Literackie, 2024, s. 71.

Z omówienia dowiadujemy się, że jest to dość specyficzne zestawienie statystycznych rozmaitości. Od tematów tak poważnych jak śmierć w jej najróżniejszych formach, aż po kurioza porównujące ilość męskiego ejakulatu z litrami wody wyrzucanymi przez gejzery. Jedna minuta – pomimo momentami humorystycznego zacięcia, pokazuje raczej gorzką rzeczywistość z ludzkimi tragediami, degradacją środowiska naturalnego czy upadkiem kultury na czele. Pełno w niej niezwykle trafnych obserwacji – jedną z nich pozwolę sobie poniżej obszernie zacytować:

„Osoby zamierzające jeść stek lub kotlet rzadko odczuwają wyrzuty sumienia, choć jako wspólnikom rzeźnika przypada im rola tego, kto pomaga mordercy w pozbyciu się zwłok ofiary. Aby do głowy nie przychodziły ludziom podobne myśli, psujące przyjemność z konsumpcji kawałka mięsa, wszystkie bez wyjątku języki wykształciły terminologię, która nas wobec zwierząt uprzywilejowuje: my umieramy, one zdychają. Każdy słownik gwary łowieckiej rozgrzesza z wszelkiej winy, z tego, co w języku prawniczym określa się mianem morderstwa z premedytacją, ponieważ uzbrojony myśliwy idzie do lasu, żeby zabijać.”

Biblioteka XXI wieku, Stanisław Lem, Wydawnictwo Literackie, 2024, s. 101-102.

W tym miejscu kończy się część o nazwie Prowokacje, a rozpoczyna tytułowa Biblioteka XXI wieku.

BIBLIOTEKA XXI WIEKU

Lem recenzuje i opisuje kolejne literackie zmyślenia. Pierwsza z pozycji, która trafia do dwudziestopierwszowiecznej biblioteki, skupia się na obecności życia we wszechświecie. Autor zastanawia się, czy jest ono powszechne, czy też rzadkie? Myśląc nad przyczynami jego powstawania, i ewolucji, przywołana zostaje katastrofa, która doprowadziła do wyginięcia dinozaurów, a przetrwania małych istot [w tym drobnych ssaków]. Idea ta – The World as Holocaust – umiejscawia destrukcję jako element transformacji i kreacji: rozbicie materii w jednym miejscu może przynieść rezultaty w postaci skoncentrowania jej gdzie indziej, tworząc coś nowego. Może to być zarówno gwiazda, planeta, a także życie.

„Najniebezpieczniejszym sposobem ukrycia niezwykłej idei, prawdziwej w każdym słowie i calu, jest jej publikacja jako science fiction.”

Biblioteka XXI wieku, Stanisław Lem, Wydawnictwo Literackie, 2024, s. 181.

Drugi z tekstów – Weapon System of the Twenty First Century or The Upside-down Evolution to już futurologia w swym najlepszym wydaniu. Założenie jest następujące: utrzymywanie ogromnych armii oraz coraz to większych i droższych w konstrukcji broni, stanie się nieopłacalne. Konieczna będzie minimalizacja. Przewagę uzyska nie ten, kto będzie miał coraz lepszy potencjał nuklearny, ale ten, który będzie miał przewagę w miniaturowych, samodzielnych żołnierzach przypominających owady. Lem opisuje tutaj ideę AI oraz roju składającego się z inteligentnych nanobotów. Inteligentnych na tyle, by prowadzić wojnę odczłowieczoną, tzn. taką, w której niepotrzebny jest udział jakiegokolwiek organizmu biologicznego. Choć już sama ta koncepcja brzmi jak rodem z SF [ale czy na pewno?], to poczekajcie, by zobaczyć jak Lem opisuje, do czego zdolne są te maleństwa. Ile tu potęgi wyobraźni Lema, a ile predykcji – trudno stwierdzić. Jednakże, nie sposób nie dostrzec, iż niektóre z opisanych w tym miejscu rozwiązań technologicznych już istnieją.

KILKA SŁÓW O WYDANIU

Biblioteka XXI wieku bazuje na dwudziestym siódmym tomie Dzieł Zebranych Stanisława Lema pod redakcją Jerzego Jarzębskiego. Recenzowane przeze mnie wydanie zostało jednak poszerzone o II i III rozdział One Human Minute – fragment ten ukazuje się w polskim wydaniu po raz pierwszy.

PODSUMOWUJĄC

Biblioteka XXI wieku nie jest lekką, niezobowiązującą i humorystyczną publikacją, którą można by postawić obok słynnego eseju Umberto Eco O Bibliotece. Nie skrywa ona również futurologicznych i filozoficznych przemyśleń pod warstwą opowieści, jak to miało miejsce choćby w Cyberiadzie. Jest to w istocie diagnoza i prognoza, czym prawdopodobnie zapełnią się mające dopiero być napisane książki, które zasilą regały biblioteczne w XXI wieku. Jeśli więc znacie Lema, zapewne zdajecie sobie sprawę, że jego przewidywania są w istocie o wiele trafniejsze i bardziej precyzyjne niż imaginacje uznawanego za wizjonera Juliusza Verne’a. Co najgorsze: bywają też o wiele straszniejsze.

RECENZJA NA PODSTAWIE WYDANIA

Biblioteka XXI wieku, Stanisław Lem, Wydawnictwo Literackie, 2024, ISBN: 978-83-08-08348-2.

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawcy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content