Latający cyrk fizyki – Jearl Walker – recenzja

Fizyka jako dziedzina naukowa może wydawać się przerażająco trudna. Ogrom niezrozumiałych teorii, jeszcze mniej zrozumiałych wzorów i specyficzne, techniczne określenia. Dla kogoś, kto uczył się fizyki tylko w szkole, raczej nie będzie ona kojarzyć się z niczym wartym uwagi w codziennym życiu. To zdecydowanie zbyt częsty pogląd, któremu Jearl Walker postanowił wyjść na przeciw.

„[…] tym, co nazywamy fizyką, ludzie zajmują się na uczelniach, w instytutach, ale nie ma to żadnego powiązania z prawdziwym życiem […]”

Latający cyrk fizyki, Jearl Walker, tł. WITKOM Witold Sikorski: Małgorzata Dąbkowska-Kowalik, Wojciech Fenrich, Katarzyna Zamłyńska, Wydawnictwo Naukowe PWN, 2018, s. 17.

Jak tego dokonał? Zaczął zbierać przykłady z życia wzięte, które następnie wyjaśniał poprzez fizykę. Ale to nie wszystko – potrzebny był jeszcze tytuł, który przyciągnąłby ludzi spoza akademii czy instytucji: Latający cyrk fizyki [jeśli macie skojarzenia z Monty Pythonem, to być może są one w jakimś sensie słuszne – w końcu poza walorem stricte naukowym, książka Walkera zapewnia również świetną rozrywkę].

KSIĄŻKA DLA KAŻDEGO?

To, że Latający cyrk fizyki jest przystępnie napisany, nie oznacza, że nie ma jakiegoś minimalnego progu wejścia. Wymagany jest przynajmniej minimalny poziom wiedzy z zakresu – oczywiście – fizyki oraz kilku innych nauk ścisłych.

Jeśli jednak etap edukacji [i podręczniki szkolne] macie już dawno za sobą, warto skorzystać z pomocy w postaci innych książek [lub internetu]. W przedmowie Autor poleca trzy książki, które mogą być pomocne w zrozumieniu niektórych zagadnień. Jedna z tych pozycji ukazała się na naszym rynku wydawniczym – są to pięciotomowe Podstawy fizyki Davida Hallidaya, Roberta Resnicki’a oraz Jearla Walkera.

TREŚĆ

Latający cyrk fizyki zawiera mnóstwo przykładów z życia wziętych. Niektóre z nich to sytuacje, z którymi styczność ma się właściwie każdego dnia [a ich zrozumienie może nam coś ułatwić]. Zdarzają się z kolei też pytania dość zaskakujące, na które odpowiedź służyć może chyba jedynie zaspokojeniu ciekawości [odsyłam do przykładu zamieszczonego poniżej].

Ogólnie rzecz biorąc, o czymkolwiek by nie pisał Walker, jest to niesłychanie interesujące. Nawet najbardziej prozaiczna czynność otrzymuje ciekawe wyjaśnienie.

KILKA SŁÓW O SPISIE TREŚCI I UKŁADZIE KSIĄŻKI

O ile bardzo podoba mi się szybko zapadający w pamięć tytuł książki, o tyle nie podobają mi się same tytuły poszczególnych rozdziałów. Lubię, gdy patrząc na spis treści mogę szybko zorientować się co i gdzie jest. Tutaj – na pierwszy rzut oka – raczej przeczuwa się, co może być w danej części publikacji. Dopiero wczytując się w kolejne poruszane zagadnienia [podtytuły zawarte w spisie treści], można dojść do wniosku, na czym w tym miejscu skupia się Autor.

Tytuły poszczególnych rozdziałów są następujące:

  1. Przemykając się między spadającymi kroplami
  2. Wyścigi na suficie, pływanie w syropie
  3. Schowany pod kołdrą, nasłuchuje potworów
  4. Uderzenia gorąca w nocy
  5. Między grzmotem a błyskawicą
  6. Roztaczając wokół kolory jak tęcza
  7. Pancerniki tańczące na tle spuchniętego Księżyca

Podoba mi się za to propozycja Autor polegająca na układaniu własnych grup tematycznych. Są to np. fizyka na pierwszą randkę, fizyka w podróży samolotem, fizyka w pubie, fizyka w ogrodzie oraz fizyka w łazience i w toalecie [wolałbym, gdyby rozdziały nosiły właśnie tego typu nazwy, a treść byłaby posegregowana zgodnie z nimi]. Zabieg ten dodatkowo podkreśla przesłanie Walkera: wszystko w twoim życiu ma związek z fizyką.

BUDOWA HASEŁ

Każde zamieszczone w książce zagadnienie rozpoczyna się od krótkiego omówienia danej sytuacji/zdarzenia/etc., postawieniu odpowiedniego pytania [czemu tak się dzieje, jak coś zrobić inaczej, jak wykonać coś lepiej, jak czemuś przeciwdziałać, etc.]. Po sformułowaniu problemu, Autor udziela opartej na fizyce odpowiedzi. Wygląda to np. tak:

Opakowanie M & M’s
Czy słoik wypełniony cukierkami o kształcie kulek będzie ważył więcej od słoika wypełnionego elipsoidalnymi drażetkami M & M’s, przy założeniu, że gęstość obu rodzajów słodyczy jest taka sama?
Odpowiedź Mimo że odpowiedź wydaje się prosta, to jednak jest ona zaskakująca (nie bardziej niż to pytanie). W słoiku wypełnionym kuleczkami znaczna część wnętrza pozostaje pusta. Natomiast słodycze M & M’s o owalnym kształcie przylegają do siebie bardziej, a wolna przestrzeń między nimi jest mniejsza. Dlatego też drugi słoik waży więcej.

Latający cyrk fizyki, Jearl Walker, tł. WITKOM Witold Sikorski: Małgorzata Dąbkowska-Kowalik, Wojciech Fenrich, Katarzyna Zamłyńska, Wydawnictwo Naukowe PWN, 2018, s. 207.

Dodatkowo, niektóre z haseł okraszono czarno-białymi, przejrzystymi rysunkami ułatwiającymi zrozumienie danego zagadnienia.

PODSUMOWUJĄC

Latający cyrk fizyki to książka, którą można polecić każdej osobie ciekawej tego, jak działa świat. Walker zabiera nas bowiem w podróż po rzeczach zwykłych i niezwykłych, odsłaniając tajniki fizyki. Pisząc w sposób nie tylko zrozumiały, ale i pełen pasji, Autor udowadnia, że nawet najtrudniejsze zagadnienia można wytłumaczyć każdemu zainteresowanemu tematem.

PS. Walker prowadzi swój kanał na YouTube, który można potraktować jako uzupełnienie do książki.

RECENZJA NA PODSTAWIE WYDANIA

Latający cyrk fizyki, Jearl Walker, tł. WITKOM Witold Sikorski: Małgorzata Dąbkowska-Kowalik, Wojciech Fenrich, Katarzyna Zamłyńska, Wydawnictwo Naukowe PWN, 2018, ISBN: 978-83-01-19749-0.

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawcy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content