Sprzedam dinozaura – Paige Williams – recenzja

W pewnym nowojorskim domu aukcyjnym wystawiono na sprzedaż kompletny szkielet dinozaura. Nie była to więc zwykła aukcja – i choćby z tego względu należało ją odpowiednio zareklamować. Przedmiot licytacji – dinozaur – był w idealnym, muzealnym stanie. Patrząc na efekt prac preparatorskich Erica Prokopiego, odnosiło się wrażenie, że obcuje się z żywa istotą. Ogromnym, przypominającym Tyranozaura drapieżnikiem zatrzymanym w ruchu. Panie i Panowie, oto Tarbosaurus bataar [lub po prostu Tarbozaur].

Jest tylko jeden szkopuł: sprzedaż Tarbozaura jest nielegalna…

JAWNY CZARNY RYNEK

Jak to się stało, że nielegalny dinozaur trafił na aukcję? I to jeszcze tak szeroko reklamowaną? W Sprzedam dinozaura Paige Williams przygląda się czemuś niebywałemu: sytuacji, w której czarnorynkowa oferta sprzedaży wkracza pomiędzy pełnoprawnie licytowane obiekty, co do których nie ma najmniejszych wątpliwości, że mogą być przedmiotem legalnej transakcji. To trochę tak, jakby na powszechnie dostępnej aukcji dzieł sztuki, ktoś wystawił obraz, co do którego wiadomo, że jest kradziony.

Nielegalność Tarbozaura była bezsprzeczna: tego typu skamieniałości znajdowano jedynie podczas wykopalisk prowadzonych na pustyni Gobi. Tereny te należą do Mongolii, w której – od konstytucji z 1924 roku – wszystko, co znajduje się pod powierzchnią ziemi, należy do narodu. Każda skamielina z Mongolii była więc nielegalna. Podobnie zresztą, jak niektóre okazy z innych państw…

„Norell […] Wędrując między stoiskami [na targach w Tucson], wiedział od razu, które okazy są trefne. Kości dinozaurów z Argentyny były, z definicji, trefne. Dinozaury z Chin – trefne. Brazylia – trefne. Dużo rzeczy z Maroka – też trefne. W Kanadzie skamieniałości kręgowców należały do państwa, więc jeśli ktoś oferował, powiedzmy, kości gorgozaura z Red Deer w stanie Alberta, to na pewno były trefne. […] Kiedy więc zobaczył, że Heritage wystawia na aukcję szkielet dinozaura z gatunku Tarbosaurus bataar, wystarczył mu rzut oka na prezentowany okaz, by stwierdzić od razu, że jest nielegalny.”

Sprzedam dinozaura. Paleontolodzy, kolekcjonerzy i przemyt skamielin, Paige Williams, tł. Aleksander Gomola, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, 2022, s. 45.

Sprawa oferowanego na aukcji nielegalnego dinozaura przelała czarę goryczy. Śmiałość Prokopiego – właściciela Tarbozaura – przyciągnęła uwagę władz, które jak do tej pory właściwie nie reagowały na dobrze prosperujący czarny rynek skamieniałości.

PALEONTOLODZY VS SPRZEDAWCY

Williams przedstawia znacznie szerszą perspektywę – mongolski dinozaur oferowany na aukcji stanowi dobry pretekst do tego, by przyjrzeć się całemu środowisku [i regulującym go przepisom prawnym]. W Sprzedam dinozaura Autorka pisze o konflikcie pomiędzy paleontologami a sprzedawcami dinozaurów [a czasami pomiędzy samymi sprzedawcami]. Te dwa, zdawałoby się, przeciwstawne światy, łączy jednak całkiem sporo: choćby to, iż paleontolodzy nie raz korzystali z usług komercyjnych poszukiwaczy skamieniałości…

HISTORIA

Sprzedam dinozaura to również historia odkrywców i odkrywczyń skamieniałości. Autorka wspomina kilka znaczących nazwisk, które miały niesłychany wkład w rozwój nauki. Poza Royem Chapmanem Andrewsem i jego przełomowymi wyprawami do Gobi, warto wspomnieć również [a może przede wszystkim] Mary Anning – kobietę, która odkryła m. in. Ichtiozaura. Henry De La Beche namalował swego czasu obraz zatytułowany Duria Antiquior [Pradawne Dorset]. Owa akwarela przedstawiała gatunki, z których większość odkryła właśnie Anning.

Henry De la Beche, „Duria Antiquior”, National Museum Cardiff, Wikimedia Commons. Źródło: https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=2445061
MONGOLIA, NIE TYLKO GOBI

Wydawać by się mogło, iż pisząc reportaż o dinozaurach, Williams skupi się na Mongolii głównie przez pryzmat Gobi [największym na świecie rezerwuarze skamieniałości dinozaurów]. Nic bardziej mylnego. Autorka znów prezentuje znacznie szerszy kontekst – od skróconej historii Mongolii z czasów jej świetności [Czyngis-chan], aż do współczesności, w której kraj ten stał się w pełni autonomicznym państwem. Poza mongolską polityką, Williams omówiła również współczesne problemy [i paradoksy] mongolskiej gospodarki, paleontologii, a także pokrótce nakreśliła kulturę tego kraju.

DINOZAURY

Ale przede wszystkim Sprzedam dinozaura to niesamowita opowieść o dinozaurach i o ludziach, którzy mają na ich punkcie przysłowiowego świra. Autorka często zestawia jednych z drugimi: pisząc o jakiś prehistorycznych stworzeniach, stawia obok nich ich pasjonatów. Nie ważne, czy są to ich odkrywcy, czy osoby je badające, czy kolekcjonerzy, lub po prostu – propagatorzy nauki: zawsze są to ludzie, dla których skamieniałość to coś więcej niż nietypowy kamień.

„[…] Tyrannosaurus rex to jedyny gatunek zwierzęcia, którego nazwę łacińską wszyscy bezbłędnie kojarzą […]”

Sprzedam dinozaura. Paleontolodzy, kolekcjonerzy i przemyt skamielin, Paige Williams, tł. Aleksander Gomola, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, 2022, s. 33.

W Sprzedam dinozaura pełno jest najróżniejszych gadów: książka skrzy się od nazw własnych stworzeń, które stąpały po Ziemi miliony lat temu. Wśród nich znajdują się dinozaur dość dobrze znane, jak i te, o których słyszeli zapewne tylko ludzie lepiej zorientowani w temacie. I gdybym miał się czegoś czepiać, to chyba jedynie tego, że w książce brakuje obrazków – zdarzało mi się odkładać lekturę, by wyszukać grafiki jakichś konkretnych dinozaurów lub by sprawdzić jak wyglądają omawiane eksponaty [choćby Tarbozaur Prokopiego].

Williams sporo miejsca oddaje również przedstawieniu samych skamieniałości. Pisze jak się ich szuka [i gdzie najłatwiej je znaleźć], jak się je preparuje, czy choćby w jaki sposób tworzy się kompletny szkielet dinozaura.

ERIC PROKOPI, CZYLI GŁÓWNY BOHATER

Właściciel wspomnianego wcześniej Tarbozaura to Eric Prokopi. Piszę o nim dopiero teraz, gdyż myślę, że każda wzmianka o nim będzie w jakiś sposób spoilerem. Może nie strasznym, lecz jego postać spaja wszystkie tematy, o których wspomniałem w niniejszym tekście. Williams bardzo dobrze nakreśliła Prokopiego, jego życie osobiste i zawodowe, a także zamiłowanie mężczyzny do skamieniałości. Co więcej, Autorka zrobiła to w taki sposób, iż człowieka tego trudno na podstawie otrzymanego obrazu w jakikolwiek sposób ocenić. Ja w każdym razie nie potrafiłem.

PODSUMOWUJĄC

Sprzedam dinozaura to reportaż, w którym Paige Williams poruszyła wiele tematów. Pomimo ich mnogości, Autorce udało się uniknąć chaosu. Ponadto – o czymkolwiek Williams by nie pisała – pisze ciekawie. Sprzedam dinozaura, to wciągająca lektura, która zadowoli nie tylko fanów dinozaurów [choć tych pewnie najbardziej], ale również wszystkich tych, którzy szukają po prostu dobrego, wciągającego reportażu.

RECENZJA NA PODSTAWIE WYDANIA

Sprzedam dinozaura. Paleontolodzy, kolekcjonerzy i przemyt skamielin, Paige Williams, tł. Aleksander Gomola, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, 2022, ISBN: 978-83-233-5190-0.

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawcy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content