Niedokończone opowieści Śródziemia i Númenoru – J. R. R. Tolkien & Christopher Tolkien – recenzja

Niedokończone opowieści Śródziemia i Númenoru to zbiór tekstów, których J. R. R. Tolkien – jak sama nazwa wskazuje – nie zdążył ukończyć, a które rozwijają znane z innych książek historie, postaci, świat przedstawiony czy zdarzenia, i/lub rzucają na nie nowe światło. Owe „rozwinięcia” odnoszą się zarówno do historii kompletnych, jak i do spraw, które Tolkien jedynie gdzieś mimochodem wspomniał, sygnalizując ich istnienie.

O CZYM SĄ NIEDOKOŃCZONE OPOWIEŚCI?

Niedokończone opowieści uzupełniają [i tak już kompletną] relację Tuora o jego przybycie do Gondolinu. Na uwagę zasługuje opis kolejnych bram prowadzących do Ukrytego Królestwa. Rozwinięty zostaje także wątek dzieci Húrina, który gdzieniegdzie pokrywa się z wersją przedstawioną w Silmarillionie, kiedy indziej zaś rozwija ją.

J. R. R. Tolkien przedstawia tutaj również wyczerpujący opis wyspy Númenor. Osoby, którym brakowało szczegółowej geografii tego miejsca, będą ukontentowane. Christopher Tolkien przywołuje następnie historię Aldariona i Erendis, która rzuca dodatkowe światło na początki ekspansji númenorejczyków na tereny Śródziemia. Interesująca jest także linia władców i władczyń Númenoru [polecam zwrócić uwagę na liczbę lat życia kolejnych potomków]; ich pokrótce opisane sylwetki pozwalają lepiej prześledzić losy wyspy.

Z Niedokończonych opowieści można także dowiedzieć się więcej o śmierci Isildura, grobie jego ojca Elendila, a także m. in. o tym, jak wpłynęło to na przyjaźń [„sojusz” to bowiem zbyt małe słowo] Gondoru i Rohanu. Zresztą, sporo tu też o samych Rohirrimach [skąd się wywodzą, jaką rolę odegrał Eorl, kto dowodzi poszczególnymi terytoriami, etc.].

Jednak najbardziej zaskakującymi tekstami – takimi, które mogą zmienić percepcję istniejących już książek – są opowieści Gandalfa oraz Historia Galadrieli i Celeborna. W tym pierwszym przypadku, poznajemy akcję poprzedzającą wydarzenia opisane w Hobbicie, oraz dowiadujemy się, że Hobbit mógłby „wyglądać inaczej”, gdyby jego autorem był nie Bilbo, lecz Gandalf.

Jeśli zaś chodzi o Galadrielę i Celeborna, to przedstawiona tutaj wersja mogła być uznawana za oficjalną: J. R. R. Tolkien chciał [prawdopodobnie] sprawić, by to nie zakaz Valarów zatrzymał Galadrielę w Śródziemiu, lecz by to był jej własny wybór. Ponadto, z niedokończonych zapisków, dowiadujemy się, iż Galadriela i Celeborn mogli być rodzicami nie tylko Celebriany, lecz także Amrotha. Z ciekawostek zaś: Galadriela znana była także pod imionami: Alatáriel [imię nadane jej przez Celeborna, przed zmianą na sindarin], Artanis [„szlachetna kobieta”; imię nadane przez ojca] oraz Nerwen [„mężczyzna-panna”; imię nadane przez matkę]; ponadto jej wzrost wynosił 193 centymetry [około 6 stóp i 4 cali].

Ciekawie zapowiada się także opisanie Upiorów Pierścienia. Tolkien wyjaśnił dokładnie to, jaki strach wzbudzała sama ich obecność [lęk ten potęgował się gdy Nazgûle ukazywały się w swej „czystej” postaci, bez wierzchniego okrycia, oraz gdy przebywały w grupie], czy choćby przedstawił niektóre z ich rzeczywistych imion. W tych relacjach [są one względem siebie alternatywne], poznajemy poszukiwania Pierścienia, to, jak Czarni Jeźdźcy wpadli na jego trop. Choć nadal nie zostało powiedziane [i już zapewne nigdy nie zostanie], dlaczego Nazgûle unikały wody [a ma to znaczenie, gdyż jedna z bitew – czego dowiedziałem się dopiero z Niedokończonych opowieści – rozegrała się właśnie dlatego, by zająć most, którym Upiory Pierścienia mogłyby przedostać się na drugą stronę rzeki].

Christopher na końcu książki zamieścił sporo informacji o Drúedainach oraz dwa niesłychanie ważne”eseje” – pierwszy z nich dotyczy Istarich [czyli np. Mithrandira], drugi zaś Palantirów. Obydwa teksty zdają się wyczerpywać temat.

DLA KOGO?

Niedokończone opowieści Śródziemia i Númenoru to publikacja skierowana do Czytelniczek i Czytelników zaznajomionych z uniwersum stworzonym przez J. R. R. Tolkiena. By móc czerpać satysfakcję z lektury, konieczna jest znajomość Silmarillionu, Hobbita oraz Władcy Pierścieni. Sięgnięcie po Niedokończone opowieści przed wspomnianymi tytułami nie ma najmniejszego sensu. Po pierwsze: wiele z przytoczonych w Niedokończonych opowieściach spraw byłoby najzwyczajniej w świecie niezrozumiałych, a po drugie: teksty te napisane są w taki sposób, iż łatwo poznać główne wydarzenia zawarte w tamtych książkach.

Dla każdej osoby zainteresowanej jeszcze lepszym zgłębieniem materiału, Christopher poleca [oczywiście poza pracami J. R. R. Tolkiena], sięgnięcie po Przewodnik po Śródziemiu Roberta Fostera.

CHRISTOPHER TOLKIEN – WSPÓŁTWÓRCA

Christophera Tolkiena wymienia się w recenzowanej publikacji jako redaktora, osobę odpowiedzialną za wstęp, komentarze, spis imion oraz nazw własnych, a także jako twórcę map. Według mnie, nazwisko syna Tolkiena powinno być w tym przypadku umieszczone jako współtwórcy i pisane na przedniej okładce i grzbiecie tym samym rozmiarem czcionki co J. R. R. Tolkien.

O ile oczywiście sam Christopher nie dodał niczego nowego do już stworzonego świata, bohaterek i bohaterów czy historii, o tyle to dzięki niemu w ogóle powstały Niedokończone opowieści. Otóż to właśnie on zebrał materiały swojego ojca, następnie pracując nad nimi opatrzył wszystko swoim komentarzem [nawet nie potrafię sobie wyobrazić, jak wiele czasu musiało to zająć]. Ma to ogromne znaczenie, gdyż w niektórych miejscach opowiadana przez J. R. R. Tolkiena historia urywa się, będąc uzupełnieniem tego, co zostało zawarte np. w Silmarillionie [Christopher w tym miejscu odsyła do konkretnych stron Silmarillionu czy Władcy Pierścieni].

Christopher odpowiada też za wszystkie przypisy, w których wskazuje m. in. na zaistniałe nieścisłości. Pisze o tym, jak niektóre wersje danego tekstu ewoluowały, przedstawia prawdopodobne zmiany, które jego ojciec chciał wprowadzić [wspomniana wcześniej kwestia Galadrieli], etc.

PODSUMOWUJĄC

Niedokończone opowieści Śródziemia i Númenoru to prawdziwa gratka dla osób zafascynowanych wykreowanym przez J. R. R. Tolkiena światem. Książka ta poszerza wiedzę, rzuca nowe światło na znane sprawy, a przy tym pokazuje pewien etap prac nad opus magnum J. R. R. Tolkiena. Christopher Tolkien wykonał tytaniczną pracę porządkując, redagując, objaśniając i – ostatecznie – publikując nieznane dotąd zapiski swojego ojca. Dzięki niemu – współtwórcy niniejszej książki – możliwe jest poznanie tego, czego J. R. R. Tolkienowi nie udało się dokończyć, a jest, po prostu, arcyciekawe dla każdego miłośnika jego twórczości.

RECENZJA NA PODSTAWIE WYDANIA

Niedokończone opowieści Śródziemia i Númenoru, J. R. R. Tolkien, Christopher Tolkien, tł. Paulina Braiter, Agnieszka Sylwanowicz „Evermind”, Zysk i S-ka Wydawnictwo, 2019, ISBN: 978-83-8202-813-3.

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawcy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content