UWAGA: Ze względu na pojawiające się w książce wulgaryzmy oraz nawiązania do seksu, Ollego uważam za książkę przeznaczoną dla dorosłych Czytelniczek i Czytelników [szczegóły poniżej].
Olle to pies niezwykły. Pies, który wyróżnia się od innych psów swoją wrażliwością i oryginalnym spojrzeniem na świat. A, no i jeszcze umie mówić.
BRACIA MNIEJSI I SIOSTRY MNIEJSZE
Olle. Pies który umiał mówić to czuła, czasami zabawna, a czasami smutna opowieść o relacji pewnego małżeństwa ze swym wiernym towarzyszem [i jego towarzyszką]. Olle, jak sam tytuł wskazuje, potrafi mówić ludzkim głosem. Zabieg ten, poza swoją wyjątkowością, pozwala na zacieśnienie więzi pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem. Pies, który może opowiedzieć o sobie, czy choćby opisać świat z własnej perspektywy, pokazuje nam, że coś, co jest dla nas oczywiste, wcale nie musi takie być dla kogoś innego.
Ta odmienność spojrzenia raz bawi [np. gdy okazuje się, że te urocze ptasie trele okazują się być pełne kłótni i wyzwisk], a kiedy indziej zmusza do refleksji. Zwłaszcza, że Olle to nie bajka dla dzieci, w której tytułowy piesek przeżywa wyłącznie radosne chwile. Od czasu do czasu Ollemu przychodzi mierzyć się z problemami, które dla nas – ludzi – są naprawdę ciężkie: problemy w relacji, przemoc, czy choćby – uwaga – kwestia eutanazji.
KSIĄŻKA TYLKO I WYŁĄCZNIE DLA DOROSŁYCH
I jak bardzo bym nie chwalił książki Guusa Kuijera za oddanie świata z psiej perspektywy, tak muszę przyznać, że całkowicie nie zgadzam się z tym, aby była to książka dla dzieci powyżej dziesiątego roku życia [na stronie Dwóch Sióstr widnieje informacja „wiek: 10+”]. W książce padają dwa przekleństwa: cipk* [s. 43] oraz wyp******** [s.98]. I jeśli patrzę na Ollego przez pryzmat literatury dziecięcej, to uważam, że wyrazy te nie powinny się w ogóle w nim znaleźć.
Według Wielkiego Słownika Języka Polskiego słowo cipk* jest określeniem pospolitym. A to oznacza, że jest ono negatywnie nacechowane. Posłużenie się tego typu słowem [w sensie: oznaczonym w WSJP jako pospolite], może wywołać u odbiorcy negatywne odczucia. I rzeczywiście – to słowo wywołało u mnie właśnie takie negatywne odczucia. Co do drugiego wyrażenia, żadna definicja nie jest potrzebna – wyp******** to bardzo mocny wulgaryzm.
Jest jeszcze jeden powód, dla którego uważam, że Olle to literatura dla starszych odbiorców: nawiązania do seksu. Zacytuję fragment, którego w takiej książce się zupełnie nie spodziewałem:
Uważam, że z wymienionych powyżej powodów, Olle to książka wyłącznie dla osób dorosłych.
PODSUMOWUJĄC
I jak tu ocenić taką książkę? Z jednej strony, Olle to mój ulubiony z trzech wydanych do tej pory filigranów [poprzednie to: Powiedz mi, kim jestem oraz O wiadukcie kolejowym, który chciał zostać mostem nad rzeką i inne bajki]. Oryginalny i dobrze napisany, słodko-gorzki tekst, który daje przy tym do myślenia. Ale piszę to z pozycji osoby dorosłej. Mi nawet najbardziej kontrowersyjne treści w literaturze nie zaszkodzą. Ba, Ollego mogę potraktować jak bajkę skierowaną dla dorosłych. I jako taki sprawdza się rewelacyjnie.
Ale właśnie – nigdzie nie jest zaznaczone, że Olle to książka dla dorosłych. Wyobrażam sobie sytuację, w której niczego nieświadomy rodzic/opiekun/etc. sięga po Ollego w księgarni, czyta wyłącznie opis zamieszczony na tylnej okładce i stwierdza, że podaruje dzieło Kuijera swojemu dziecku… O tym, że z takimi treściami nie powinny mieć styczności dzieci, chyba pisać nie muszę.
Jaki jest więc wniosek? Czytajcie książki, które dajecie swoim dzieciom. Nawet, gdy wszystko wskazuje, że jest to pozycja skierowana do młodszych, zajrzyjcie do środka i zapoznajcie się z treścią. Wiem, że żyjemy w pędzie i wiecznym niedoczasie, ale naprawdę warto zatrzymać się na chwilę i poświęcić uwagę na to, co serwujemy dzieciom.
RECENZJA NA PODSTAWIE WYDANIA
Olle. Pies, który umiał mówić, Guus Kuijer, il. The Tjong-Khing, tł. Jadwiga Jędryas, Wydawnictwo Dwie Siostry, 2024, ISBN: 978-83-8150-538-3.
Egzemplarz książki do recenzji otrzymałem od Wydawcy w ramach współpracy barterowej.