Zmierzchanie świata – Werner Herzog – recenzja

Norio Suzuki ma w życiu trzy cele. Spotkać Hiroo Onodę, odnaleźć yeti w Himalajach i zobaczyć pandę w jej naturalnym środowisku w Chinach. W tej kolejności: Onoda, yeti, panda. [s. 19] mówi Suzuki.

Zestawienie Hiroo Onody z yeti nie powinno dziwić. Mężczyzna ten uchodził w Japonii za równie legendarnego [i nieuchwytnego] co Wielka stopa. Było o nim głośno w kraju kwitnącej wiśni: najwierniejszy żołnierz cesarskiej armii, ostatni na posterunku. Jego oddanie służbie wykroczyło jednak daleko poza konieczność: jest rok 1974, wojna w której brał udział Onoda zakończyła się dwadzieścia dziewięć la temu. Hiroo nie otrzymał jednak rozkazu złożenia broni. Pozostał i utrzymał wskazaną pozycję: wyspę Lubang.

Oto jednak Suzuki spełnił swój cel – odnalazł Onodę, a przy okazji dostarczył mu szokujące wieści:

” – W sierpniu 1945 roku Japonia skapitulowała.
– Wojna się nie skończyła. Parę dni temu widziałem amerykański lotniskowiec, w asyście niszczyciela i fregaty. […] Nie orientuję się w planach wroga.
– Nie ma żadnych planów. Wojna się skończyła.”

Zmierzchanie świata, Werner Herzog, tł. Małgorzata Łukasiewicz, Państwowy Instytut Wydawniczy, 2023, s. 20-21.
ALTERNATYWNA RZECZYWISTOŚĆ

Taka informacja musi szokować. Zwłaszcza po blisko trzydziestu latach życia w iluzji. Nie ma w tym nic dziwnego, że Onoda bierze rozbrat ze światem rzeczywistym, na rzecz rzeczywistości własnej – kontinuum zdarzeń dla innych już zakończonych, a dla niego samego – trwających. Druga Wojna Światowa, w której Japonia skapitulowała, dla Onody jest wciąż aktualna.

Wernerowi Herzogowi udało się idealnie przedstawić coś nieuchwytnego. Istnienie alternatywnego świata, który nie jest dziełem fikcji; nic z codzienności głównego bohatera fikcyjne bowiem nie jest. To prawda własna postaci, która obchodzi innych na tyle, na ile staje się dla nich uciążliwa.

INTERAKCJE ZE ŚWIATEM ZEWNĘTRZNYM

O Onodzie i jego maleńkim oddziale przypominają sobie bowiem wszyscy ci, którzy padają ich ofiarą. Nie chodzi tu jednak o działania zbrojne. Ostatni żołnierze cesarskiej Japonii na straży wyspy Lubang od czasu do czasu ukradną ryż, zastrzelą bawołu [dla mięsa], czy wdadzą się w wymianę ognia podczas urządzonej na nich [przez filipińską policję] zasadzki. Przez blisko trzydzieści lat partyzanckiego życia Onody, tego typu zajść – bardziej uciążliwych niż rzeczywiście niebezpiecznych – trochę się uzbierało: na tyle, by Onodę przemienić w widmo, symbol:

„Jednak bywa, że Onoda nagle wychynie z dżungli i odda strzał nad głowami przestraszonych wieśniaków, tylko po to, by zademonstrować, że nadal tu jest, że wciąż trzyma wyspę pod wojskową okupacją. Staje się mitem. Dla tubylców jest duchem leśnym, mówi się o nim wyłącznie szeptem.”

Zmierzchanie świata, Werner Herzog, tł. Małgorzata Łukasiewicz, Państwowy Instytut Wydawniczy, 2023, s. 96-97.
PARANOJA

Tym samym, dla człowieka oderwanego od głównego nurtu świata, pozostawionego w przeszłym stanie rzeczy, współczesność staje się miejscem całkowicie obcym i pełnym fałszu. Widać to doskonale na przykładzie docierających do Onody informacji o zakończeniu wojny: według niego to działania dezinformacyjne wroga. Przy tak niezgodnych z własną wizją rzeczywistości przesłankach, Onoda znajduje potwierdzenia swoich podejrzeń w najbardziej błahych sprawach: przeżuta i przyklejona pod poręczą guma do żucia musi być pozostałością amerykańskich żołnierzy [skąd w Japonii wzięłaby się guma do żucia?]. Latające nad niebem samoloty koniecznie muszą oznaczać przeciągający się konflikt [a nie nową, inną wojnę]. Uzbrojona policja to po prostu inny rodzaj wojsk. Te, i wiele innych przypuszczeń legitymują prawdę Onody: Druga Wojna Światowa wciąż trwa.

PRZETRWANIE

Przedłużająca się według Onody wojna zmusza go do pozostania w dżungli. Będąc jednym z [początkowo] czterech pozostałych żołnierzy, zmuszony jest prowadzić walkę partyzancką. Uczy się przy tym ukrywać przed przeciwnikiem, stapiać z otoczeniem. Nie obce staje się także życie w zgodzie z przyrodą i wykorzystywanie jej atutów: palenie ogniska jedynie wtedy, gdy jest mgła, skrywanie się w trudnodostępnych miejscach, magazynowanie broni, etc.

Historia Onody staje się nie tyle opisem walki z wrogiem, co raczej relacją z życia w dżungli. Z radzeniem sobie ze wszechobecną wilgocią, niszczeniem się ubrań, przyspieszonym gniciem pożywienia, czy rdzewieniem pocisków.

„Wprowadzanie w błąd, fortele wojenne, mimikra – wszystkiego tego Onoda chce się nauczyć od natury, nieważne, czy to sposoby honorowe, grunt, że posłużą sztuce wojennej i pomogą osiągnąć cel. […] Za jego sprawą dżungla ma być czymś więcej niż dżunglą – krajobrazem, nad którym zawisła aura niebezpieczeństwa, czyhającej śmierci.”

Zmierzchanie świata, Werner Herzog, tł. Małgorzata Łukasiewicz, Państwowy Instytut Wydawniczy, 2023, s. 45-46.

Onoda, wsiąkając coraz bardziej w dżunglę, zbliża się do bycia zwierzęciem. Pomimo wszystko [o czym wiemy już na samym początku książki], nie zanika w nim człowieczeństwo.

PODSUMOWUJĄC

Zmierzchanie świata zdaje się być szaloną i niewiarygodną historią, która zdumiewa tym bardziej, iż miała rzeczywiście miejsce. Oparta na faktach relacja o życiu Hiroo Onody na wyspie Lubang oddana jest przez Wernera Herzoga w dość oszczędny i surowy sposób, zmuszając tym samym do refleksji na wiele ważnych tematów: od pytania o wierność ojczyźnie, aż po to najważniejsze: o kwestię tego, co jest prawdą i czym jest rzeczywistość. Zastanawia więc, w którym momencie zmierzcha świat?

RECENZJA NA PODSTAWIE WYDANIA

Zmierzchanie świata, Werner Herzog, tł. Małgorzata Łukasiewicz, Państwowy Instytut Wydawniczy, 2023, ISBN: 978-83-8196-665-8.

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawcy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content