Szczelinami – Wit Szostak – recenzja

„Wczoraj odeszły mi słowa
i muszę smutno się zgodzić
że granice […]
mojego języka są jednak
granicami cudzego świata”

Szczelinami, Wit Szostak, Powergraph, 2022, s. 66.
AUTOBIOGRAFIA, NIEAUTOBIOGRAFIA

Szczelinami Wita Szostaka, to dość specyficznie zapisana autobiografia pewnej pisarki, a jednocześnie głos-echo, w którym mogą [prawdopodobnie] odnaleźć jakąś część siebie Czytelniczki [ze względu na uniwersalny charakter poruszanych przez narratorkę tematów].

Autor oddaje w swojej-nieswojej [bo to teoretycznie to przecież głos pisarki] poezji różne doświadczenia, od tych przyziemnych, nasączonych codziennością, aż po wzniosłe przeżycia, uniesienia [choć tych jest zdecydowanie mniej].

„niektórzy może myślą
że się przed nimi rozbieram
słowami podczas gdy ja
się w nich chowam […]”

Szczelinami, Wit Szostak, Powergraph, 2022, s. 339.

Przechodząc do losów pisarki. Narratorka opowiada swoją biografię fragmentarycznie, zmuszając Czytelniczki i Czytelników do uważnego śledzenia tropów, łączenia faktów. Rzuca światło dzienne na sporą część swojego życia, w którym można dostrzec powtarzające się tematy [a więc, istotne dla pisarki]: wspomnienia dzieciństwa, obrazy dziadków, miłość, macierzyństwo, życie w męskim świecie, itd.

Tak szeroki wachlarz motywów wraz z dość oszczędną [i tajemniczą] narracją, prowadzi do tego, o czym pisałem wcześniej – możliwości utożsamienia się w mniejszym lub większym stopniu z pisarką.

SZCZELINAMI. POWIEŚĆ

Co jest zaskakującego, a być może wręcz eksperymentalnego w książce Szostaka? Przede wszystkim dopisek Powieść w tytule. Za Wielkim Słownikiem Języka Polskiego, „powieść” to:

„dłuższy utwór epicki pisany prozą, o wielowątkowej fabule, obejmującej dzieje licznych bohaterów i środowisk społecznych”

Wielki Słownik Języka Polskiego PWN, o-q, Wydawnictwo Naukowe PWN, 2018, s. 826

Z technicznego punktu widzenia, Szczelinami „powieścią” więc nie są; to raczej tomik poezji. Można iść dalej tym tropem: wdać się w akademicką debatę na temat przynależności gatunkowej książki Szostaka. Poddać ją analizie, wykorzystać odpowiedną metodologię badawczą. Ustandaryzować, sklasyfikować i opisać. Tylko – czemu ma to służyć?

Czyż poezja nie jest uznawana za tą piękniejszą z sióstr słowa pisanego? „Proza” – brzmi męsko, chropowato [„proza życia” przecież]…

Ten dopisek Powieść oddaje w Szczelinami właśnie to; szarość codzienności, trudy życia, coś nad czym poezja [przynajmniej w swym romantycznym uniesieniu], raczej nie chciałaby się nurzać. Babrać. Brudzić. Ta książka jest jak kobieta [głosi dumnie hasło na tylnej okładce] – choć czasami mówi o sobie „powieść”, w rzeczywistości jest poetycko piękna.

[A przynajmniej ja chcę tak interpretować ową Powieść w tytule książki].

PODSUMOWUJĄC

Szczelinami to książka: piękna, subtelna, fragmentaryczna, zmienna olśniewająca, przytłaczająca, niemożliwa do pełnego poznania, widziana wybiórczo i poetycka. Wit Szostak pozwala podejrzeć życie pewnej kobiety tytułowymi szczelinami.

PS. Zamieszczony na początku recenzji fragment wiersza dość dobrze koresponduje z przesłaniem wcześniejszej książki Autora.

RECENZJA NA PODSTAWIE WYDANIA

Szczelinami, Wit Szostak, Powergraph, 2022, ISBN: 978-83-66178-72-4.

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawcy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content