Opium – Géza Csáth – recenzja

„No ale połowa życia to sen, nie ma więc powodu się buntować. W końcu nie zawsze może być dobrze. Życie na jawie jest pełne lęku, nudy, pełne złych ludzi, ale także dobrych, miłych jak niania i babcia, z którymi jednak nie mamy tak naprawdę nic wspólnego; sen wszystko nam wynagradza.”

„Józsika”, Géza Csáth, tł. Elżbieta Cygielska [w:] „Opium. Opowiadania i dzienniki„, Géza Csáth, Państwowy Instytut Wydawniczy, 2022, s. 162.
OPOWIADANIA

W Opium znalazło się 31 opowiadań. Każde z nich oddaje mroki [a czasami tylko „zakamarki”] ludzkiej psychiki. Postaci przewijające się w krótkich utworach Csátha to zwykle ludzie postawieni w jakiejś niezwykłej lub skrajnej sytuacji. Część z tych zdarzeń można uznać za na tyle nierzeczywiste, iż fakt ich wystąpienia można tłumaczyć albo przez: 1) symbole charakterystyczne dla psychoanalizy, lub 2) zaburzenia percepcji wywołane narkotykami [należy też wziąć pod uwagę, iż czasami oba te czynniki mogą występować jednocześnie].

Stylistycznie, opowiadania są raczej spójne. Poza jednym wyjątkiem [Triepow na stole prosektoryjnym mógłby równie dobrze być napisany przez Czechowa czy Gogola], każdy z tekstów od razu daje się poznać jako ten napisany przez Csátha.

Z POGRANICZA SNU I JAWY

W niektórych opowiadaniach nierzeczywistość z pogranicza marzeń sennych ustępuje miejsca do bólu naturalistycznemu przedstawieniu – czasami jest to szarobura codzienność, kiedy indziej scena morderstwa. Ten koszmar na jawie zdumiewa, wstrząsa, a gdy jeszcze dodatkowo podszyty jest jawnym erotyzmem – wzbudza dodatkowe poczucie niepokoju. Podczas lektury wciąż wisi w powietrzu niewypowiedziana, przytłaczająca aura, która potęguje się, by ostatecznie nie zaoferować katharsis. Sytuacja wyjściowa jest zwykle dziwniejsza lub straszniejsza [gorsza], niż wejściowa.

KLUCZ DO CSÁTHA

Kluczem do zrozumienia opowiadań są zawarte w drugiej części Opium dzienniki Autora. Zawierają one zapiski z lat 1912-1913. Poznajemy z nich Csátha głównie z trzech perspektyw: narkomana, seksoholika oraz psychiatry [przy czym role te wzajemnie się przenikają]. Posiadanie odpowiedniego wykształcenia, praca z chorymi oraz fakt bycia uzależnionym doskonale widoczne jest w opowiadaniach. Mając świadomość, iż Autor w dużej mierze opierał swoje krótkie formy na symbolice charakterystycznej dla psychoanalizy, można lepiej zrozumieć dane postaci [choć nie wiem, czy ich zrozumienie jest do końca możliwe].

DZIENNIKI 1912-1913

W samych dziennikach [Zapiski o lecie 1912 roku oraz Historia mojego morfinizmu] Csáth przedstawia swoje najintymniejsze sprawy. Pisze o nich w sposób chłodny, jakby przyglądał się komuś, a nie samemu sobie. Tego typu perspektywa wynika zapewne z faktu bycia psychiatrą.

Na początku dzienników, Autor najwięcej uwagi poświęca opisom swoich seksualnych podbojów. Dokładnie pisze w jakich warunkach, co, kiedy i z kim robił. Co w tym wszystkim jest jednak najbardziej wstrząsające, to fakt, iż większość kobiet, z którymi uprawiał seks, było jego pacjentkami [!]. Csáth bez skrępowania wspomina np. o tym, jak podczas rutynowego badania zaczął całować kobietę, etc. [Nie wiem, czy ówczesne regulacje prawne pozwalały na tego typu relacje; mój szok może wynikać więc z teraźniejszego odczytania, współczesnej optyki].

Z czasem jednak Csáth coraz więcej uwagi poświęca narkomanii. Wymienia precyzyjne dawki, które sobie zaaplikował, pisze jak się po nich czuł, itd. Ostatnie strony zapisków poświęcone są właściwie nieudolnym próbom odejścia od nałogu. Gdy relacja urywa się, o dalszych losach Autora Opium informuje Dezső Kosztolányi. Z tekstu O chorobie i śmierci Gézy Csáth dowiadujemy się o rosnącym uzależnieniu, które ostatecznie doprowadziło Csátha do choroby psychicznej [a być może nałóg skutecznie ją maskował?], zastrzelenia swojej żony, a następnie do samobójczej śmierci.

PODSUMOWUJĄC

Opium, w swojej pierwszej części [opowiadania], stanowi kwintesencję literatury opartej na psychoanalizie. Bogata symbolika, niesamowitość, groza i dziwaczność idą w tekstach tych w parze z erotyzmem.

W drugiej części, dziennikach, poznajemy życie Csátha bez jakiejkolwiek cenzury. Autor pisze wprost, bez troski o ewentualne kontrowersje. Część ta, ciekawa sama w sobie [również jako interesujący case study], stanowi również klucz do interpretacji wcześniejszych krótkich form.

Opowiadania i dzienniki zawarte w Opium zdają się stanowić nierozerwalną całość. Czytanie jednej części bez drugiej, może sprawić, iż lektura stanie się uboższa. Podejście to stanowi wgląd nie tylko w życie i nałóg Csátha, ale również w to, co w wyniku takiego właśnie życia zostało stworzone.

RECENZJA NA PODSTAWIE WYDANIA

Opium. Opowiadania i dzienniki, Géza Csáth, tł. Elżbieta Cygielska, Anna Górecka, Wojciech Obiała, Maciej Sagata, Miłosz Waligórski, Krzysztof Wołosiuk, Robert Żmùda-Trzebiatowsczi, Państwowy Instytut Wydawniczy, 2022, ISBN: 978-83-8196-530-9.

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawcy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content